Szafir i szafran - dwukolorowe ponczo Renesans
Renesans. To słowo cisnęło mi się na usta, gdy zobaczyłam efekt końcowy testowanego dla Kamili poncza. Regularna harmonia geometrycznych wzorów i zwieńczenie ażurem, jak w renesansowej attyce. Kontrastowe kolory mieniącego się szafiru i nasyconego szafranu podkreśliły tylko efekt.
Zabawę i eksperyment z Renesansem rozpoczęłam w lipcu, w upalnej, słonecznej Chorwacji, gdy jesienne polskie mgły trudno było sobie jeszcze w ogóle wyobrazić. Ale wiedziałam, że nadejdą. Wiedziała o tym też Kamila z bloga otulove, która na koniec lata planowała premierę nowego wzoru poncza.
Choć początek testu był nietypowy, bo decyzję o udziale podjęłam jedynie na podstawie ogólnego opisu i odręcznego rysunku Kamili, od razu wiedziałam, że to idealna okazja, by zastosować odważne połączenie kolorystyczne, które już jakiś czas za mną "chodziło".
Szafran i szafir
Kolor szafranu, w którym się zakochałam, nie pasuje do mojej cery, ale połączenie go z granatem, mieniącym się kilkoma dodatkowymi chłodnymi odcieniami, sprawia, że mogę go śmiało nosić.To zestawienie kojarzy mi się z szafirowym pierścionkiem w złotej oprawie, który jako pierścionek zaręczynowy dostała od mojego Taty moja Mama:-) Tak więc ma też dla mnie walor sentymentalny...
Harmonia wzoru i eksperyment
We wzorze zachwyciła mnie harmonia i filigranowy ażur, mimo swojej odmienności idealnie nawiązujący do geometrii górnej części.
Nie mogłam się oprzeć, by nie wtrącić swoich 5 groszy i nie połączyć kolorów w nieco nietypowy sposób.
Najwięcej ambarasu sprawiło mi łączenie dwóch kolorów na etapie przerabiania fragmentu wzoru z dziurkami, bo trzeba było sprytnie ukrywać przeciągane z tyłu nitki żakardu. Fragment ten prułam i robiłam aż 4 razy, ale musiało być perfekt. Zapewniam Was, że przy odrobinie determinacji i to da się zrobić!
Poza tym moim eksperymentem wzór jest naprawdę łatwy do wykonania, a instrukcja bardzo przejrzysta. Ażur jest logiczny, jeśli wiecie, co mam na myśli, i łatwo przezeń przejść. A efekt wielki! Zresztą sami oceńcie.
Użyte włóczki
Z pozostałej po projekcie pensjonarskiego kardiganu włóczki Drops Alpaca pozostały niecałe dwa kłębuszki i domagały się kolejnego użycia. Trzymanie w pudle niewykorzystanego koloru mix 6834 zakrawało na grzech zaniechania.Teoretycznie niebiesko-turkusowy kolor jest w rzeczywistości połączeniem głębokiego nasyconego granatu z gamą mieniących się odcieni od bakłażana, przez fiolety po turkus. Po prostu cudo!
Włóczka miękka, doskonale się dzierga. Obszerniej recenzuję ją TUTAJ.
Tymczasem przedstawiam Wam Novita Venla - moje odkrycie sezonu. Włóczka doskonałej jakości z szacownej fińskiej przędzalni. Firma Novita istnieje od 1928 roku i cieszy się w rodzimej Finlandii wielkim uznaniem. Z ich wybornych włóczek Finowie z upodobaniem robią swoje nordyckie żakardy i inne szlachetne dzianiny. Novita publikuje też na swojej stronie darmowe wzory bezpretensjonalnych wyrobów o stricte skandynawskim charakterze.
Wyjątkowość włóczek Novita polega nie tylko na ich wysokiej jakości, ale i na małej ilości chemicznej ingerencji. Włóczka wręcz pachnie owcą! Dziewiarki kochające naturalne przędze wiedzą, o czym mówię. Ten unikalny, przyjemny zapach utrzymuje się i w transporcie i w czasie robienia, ale jest na tyle dyskretny, że wcale nie przeszkadza. Tylko przypomina, że mamy do czynienia z materiałem bliskim natury. Przy tej całej swojej naturalności włóczka jest równiusieńka, a kolor trwały.
Novita Venla, 4 ply włóczka z wełny z dodatkiem poliamidu wyjątkowo nadaje się do nawet najbardziej zawiłych wzorów typu Fair Isle. Producent poleca ją też na skarpety, szale, ażury. Jeden 100 g motek wystarczy na parę męskich skarpet, a 400 g na damską bluzkę.
Włóczka Novita Venla
Kolor: 285 szafran
Skład: 75% wełna, 25% poliamid
Motek: 100g / 420m
Druty: polecane przez producenta 2,5, użyte przeze mnie w projekcie: 3
Próbka: 23 o. x 36 rz. = 10 cm x 10 cm
Gdzie kupić wzór?
Wzór na ponczo Renesans - miło mi być matką chrzestną nazwy:-) - możecie kupić TUTAJ. Uwaga! Jak zwykle u Kamili do końca tego tygodnia obowiązuje zniżka!Jestem pewna, że będziecie zadowolone i z przyjemnością wkrótce otulicie się ponczem Renesans podczas jesiennych przechadzek...
Trzeba przyznać, że ponczo jest piękne. Sesja fotograficzna bardzo udana, z przyjemnością patrzę na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Ten letni wieczór był zaiste zjawiskowy.
UsuńNo to teraz padłam całkiem - nie dość, że piękne ponczo, przepiękne zdjęcia, to jeszcze takie wspaniały opis :) Mój wzór powinien być dumny, że miał taką Testerkę !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystko:)
A włóczki Novita chyba w końcu wypróbuję :)
Baaardzo dziękuję!
Usuń