Waves - marynarska bluzka na lato
Wielki błękit czy - w zależności od szerokości geograficznej - granat z akcentem białych grzyw na szczytach fal. To moja wizja marynarskiego stylu w wydaniu dziewiarskim, odpowiednim na ląd i morze. Kimonowa bluzka z bawełnianej włóczki poczekała rok, by poczuć letni wiatr pomiędzy włóknami.
Wymyśliłam ją, ponieważ kocham styl marynarski z jego świeżością oraz aurą bezkresu i przygody, lecz niestety nie wyglądam dobrze w tradycyjnych, regularnych granatowo-białych paskach. Musiało być coś innego.
Przeglądając wzory, uznałam w końcu, że powstałe z narzutów fale poprzecinane rzędami ściegu francuskiego będą idealne. Nie mogły jednak być w proporcji granatu i bieli 1:1, bo regularne kontrasty by mnie "utopiły". Zrobiłam więc ledwie co drugi motyw fal w kolorze białym. Reszta - granat. Zresztą wielkie morskie fale mają zaledwie na szczycie akcenty spienionych białych grzyw, prawda?
Bluzka jest luźna, swobodna i pudełkowa. Luz nadaje jej szerokość na dole i kimonowy fason, w którym rękawy robione są od razu z tułowiem przez dodawanie oczek. Lubię krótkie, szerokie formy sweterków, w których dobrze czuję się zarówno w spódniczkach, jak i w spodniach.
Jak sprawdza się Muskat?
Wybrałam relatywnie grubą, regularną i śliską merceryzowaną bawełnę DROPS Muskat, bo miałam już z nią pozytywne doświadczenia przy dwóch projektach, z których jeden możecie obejrzeć TUTAJ (tam też znajdziecie recenzję włóczki DROPS Muskat), a drugi jest skończony, ale... będzie pruty, bo już mi się nie podoba. Nie ze względu na włóczkę, tylko na fason.
Muskatowy granat okazał się być bardzo ciemny, ciemniejszy niż się spodziewałam, bo kupowałam go zdalnie, ale ostatecznie nie tylko się z nim pogodziłam, ale bardzo podoba mi się w zestawieniu ze śnieżną bielą.
Białe wykończenie dekoltu i rękawów mają za zadanie rozjaśniać bluzeczkę, ale zrezygnowałam ze ściągacza na dole, by zachować szerokość i dlatego, że podobają mi się wyraźnie widoczne w tym miejscu fale.
Jak zrobić wzór fal?
Wzór fal wygląda zagadkowo. Wiele osób mnie już pytało, jak to się robi. Ale jest dziecinnie prosty:- I rząd przerabia się w sekwencjach po 10 oczek: (1 prawe, 1 narzut) x 10, potem 10 prawych i znów 10 x prawe + narzut.
- W kolejnym rzędzie, po lewej stronie roboty, przerabia się wszystkie na lewo, z tym, że narzuty się spuszcza z drutu i wyciąga, a nabiera nowe narzuty w tych samych miejscach, tyle, że na lewo.
- Kolejny rząd po prawej stronie robótki lecimy już same prawe, przy czym narzuty się spuszcza, a sąsiadujące z nimi oczka wyciąga.
- Dalsze rzędy to przerwy między falami przerabiane ściegiem francuskim, czyli prawa i lewa strona robótki to oczka prawe.
- W kolejnej "strefie fal" przerabiamy jak wyżej, ale w przesunięciu fazowym tzn. nad falami przerabiany 10 oczek prawych bez narzutów, a nad wcześniej gładkimi przerabiany prawe z narzutami.
Generalnie polecam i wzór i włóczkę. No a przede wszystkim styl marynarski. Lubicie go, tak jak ja?
Na koniec spojrzenie na tegoroczną lawendę, w której buszują trzmiele, pszczoły i motyle. Chyba nasadzę jej sobie jeszcze więcej.
Fale są świetne! Zwłaszcza w tym zestawieniu kolorystycznym. Dzięki za przepis na wykonanie fal, na pewno z niego skorzystam. A jeśli chodzi o styl marynarski, to bardzo go lubię. Jest bardzo klasyczny i sprawdza się zawsze i wszędzie, a zwłaszcza latem. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Styl marynarski ma ten walor, że przypomina mi o wakacjach I pozwala pomarzyć o następnych. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńAle cudo, aż mam chętkę na taki wzór. Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńSuper. Mam nadzieję, że powstanie coś super-pirackiego i że się pochwalisz:-)
UsuńWygląda świetnie! Jest efekt WOW ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:-) Dziękuję!
Usuń